piątek, 10 lutego 2017

Iron Warriors WIP czyli kończę grubasy i zaczynam park maszynowy...

Wróciłem do malowania wh40k. Wieczorami, gdy dzieci śpią i wszystko do pracy jest finalnie wysłane... Ale zawsze te 30/40 minut dziennie pozwala robić robotę! :-). W aspekcie modelarskim Pan Szef zamiast fabrycznego guna otrzymał w tym tygodniu lighting clawa - bo... może kiedyś nawet nim zagram ;-).

Zapowiedziane wcześniej grubaski powoli przygotowują się do kąpieli w bejcy:


... więc wczoraj w nocy, gdy już totalnie nie miałem na nic ochoty, skleiłem pierwszego rhino XIV Legionu z Hipolitowa:

 
... a dziś ze spirytusu wynurzył się jeszcze jeden, nawracając się na posłuszeństwo Perturabo:
 
 

Docelowo, w ramach tej fazy na chaośników, chciałbym zmalować ekipę w składzie:

1) Demoniczny Książe,
2) Lord Terminator,
3) 5 x Termosy,
4) Hellbrute,
5) 5 x Raptors
6) 5 x Chaos Space Marines
7)  5 x Chaos Space Marines
8) 5 x Havocs
9) 2 x Rhino
10) Land Rider

Trochę więc mi jeszcze brakuje... Czy starczy zapału? :-D

2 komentarze:

  1. A co ma zapału nie starczyć - to tylko trzydzieści kilka modeli ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ... a kolejni chaośnicy już wyglądają z szafy...

    OdpowiedzUsuń