piątek, 24 lutego 2017

Żelazny luty

Miesiąc się kończy, w ten weekend nic już nie pomaluję, czas podsumować lutowe paćkanie...

Klimat Iron Warriorsów przyczepił się do mnie mocno.

W lutym udało się pomalować:

Lorda
3 Obliteratorów
Terminatora (ostatni z założonych 5)
2 Rhinosy
Land Ridera

 
 

 


Przede wszystkim udało się też wypracować prosty i ciekawy sposób malowania, który daje mi satysfakcjonujące wyniki. I nadzieję, na grywalną armię do WH40k - bo jak już wielokrotnie marudziłem, figurek u mnie dużo, pomysłów też, zapał jest ale brakuje konsekwencji...

W maju/czerwcu ma pojawić się kolejna edycji Wh40k - wraz z którą chciałbym powrócić do aktywnego grania w tą grę. Potrzeba więc pomalowanych armii!

W marcu będziemy więc kontynuować srebrno/złoto/pasiasty klimat...


2 komentarze:

  1. Nigdy nie czułem do końca klimatu Iron Warriors, ale ten schemat kolorystyczny bardzo do mnie przemawia. Szczególnie fajnie wyszły zielone wstawki - efektownie kontrastują z resztą kolorów. Nice!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Dziś idę po srebrną farbę w sprayu... Jedziemy z tematem :-)

      Usuń