Kwiecień był dobrym miesiącem jeśli chodzi o
intensywność malowania - do czego walnie przyczyniła się moja angina i kilka
dni w domu (choroba zakaźna! :-) ).
Jak już wspominałem, na samym początku kwietnia
(trochę w związku z wydaniem Forgebane) bardzo naszło mnie na
maszyny kroczące, czego rezultatem są:
- 2 x Armiger Warglaive
- Blood Angels Librarian Dreadnought
-
Blood Angels Furioso Dreadnought
-
Blood Angels Death Company Furioso Dreadnought
- Razorback z twin assault cannon (Kromlech J )
Z założenia oba Armiger Warglaives miały służyć
testowaniu kolorów do dużo większych robotów … już niedługo czas wreszcie wziąć
się za Imperial Knight Poryphyrion …
Schemat Kolorystyczny:
Bardzo fajne malowanie, miło mi się oglądało. I cieszę się z Twoich postępów, czasami bardzo trudno pchać malowanie do przodu.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne malowanie opłacało się być chorym :)
OdpowiedzUsuń