Nowy Rok - nowe pomysły figurkowe... Wkręciłem się ostatnio w zasady do Kings of War jako prostą i bardzo przyjemną możliwość pogrania figurkami na kwadratach, które od lat zalegają na półkach.
Jeszcze fajniejszym aspektem tego systemu jest propagowany przez twórców multibasing - połączony z oficjalną wykładnią, że na podstawce powinno być co najmniej 50% + 1 model z wynikającej z zasad liczebności oddziału. Gdy ma się w szafach dawno kupowane i nie pomalowanie figurki z którymi nie bardzo wiadomo co zrobić bo jest ich za mało do poważnych systemów - to powyższe staje się MEGA FAJNE !!!
Na pierwszy ogień idą mroczne elfy - których przez te kilkanaście lat mi się nazbierało trochę (bo to mega fajne modele i miałem na nie rożne pomysły z których nigdy nic nie wyszło) i nigdy jeszcze nie grały jako spójna armia.
Na początek w tydzień pomalowałem:
Regiment Dark Knights
Troop Crossbowmen
Twilight Bolt Thrower
Kolory:
Cold Ones - mój schemat "nurglowy" - czyli Yellow Green (Vallejo) + drybush Camo Green (Citadel) + elementy Zandari Dust (Citadel) krawędziowane Usabti Bone (Citadel)
Fiolet - Genestealers Purple (citadel) + drybush Lucius Liliac (Citadel)
niebieski - Temple Guard Blue
srebrny - Runefang Steel
W planach do zrobienia do grywalnej armii z figurek które mam:
Horde Crossbowmen
Regiment Spearmen
Regiment Buccaners
drugi Twilight Bolt Thrower
drugi Regiment Dark Knights
Troop Reaper Guard
Troop Shadows
Troop Gargoyles
Dark Lord on Black Dragon
Army Standard Bearer
3 x High Priestess of the Abyss
Uda się ??? Druga armia do zrobienia do KoW z figurek które zalegają to dzika horda beastmentów czyli the Heard - pierwsza podstawka już wkrótce...