niedziela, 28 maja 2017

Skarpeta w Cytadeli – czyli krótka relacja z I Ogólnopolskiego Turnieju Warhammer: Age of Sigmar CYTADELA 2017


W sierpniu 2016 r. wspominałem Wam o mamucie – skarpecie – niespodziance, którego sprawiła mi Małżonka z córkami (http://wydobytezszafy.blogspot.com/2016/08/sobotnie-skarpety-czyli-projekt-mamut.html). Od tamtego dnia sporo wody w Wiśle przepłynęło a w mojej szafie figurek się pomalowało i wreszcie nadszedł ten czas, że Mamut Skarpeta wraz z kumplami w szybkim, bejcowym malowaniu wyruszyli na swój pierwszy turniej!

Na I Ogólnopolski Turniej Warhammer: Age of Sigmar CYTADELA 2017 które odbywał się 27 i 28 maja 2017 w urokliwym otoczeniu Twierdzy Modlin wyruszyłem z rozpiską w mocarnym składzie:

 Frostlord on Stonehorn (Artefact: Battle Brew)

Huskard on Thundertusk (Blood Vulture)

Grot Shaman on Arachnorok Spider (General, Command Trait: Bellowing Tyrant)

Grot Shaman (Moon Staff, Madcap Mushrooms)

20 x Grots (Moonclaw Bow, Gong Basher, Bad Moon Icon, Netters)

20 x Grots (Moonclaw Bow, Gong Basher, Bad Moon Icon, Netters)

20 x Grots (Stabbas, Moon Shields, Gong Basher, Bad Moon Icon, Netters)

Skarpeta wraz z kumplami robił robotę i ostatecznie po 3 wygranych i dwóch remisach udało się zająć II miejsce na turnieju. Trzeba przy tym uczciwie przyznać, że pierwsze było absolutnie poza moim zasięgiem a Nieśmiertelny Papa Nurgle wygrał całą imprezę bezapelacyjnie i masakrycznie! ;-)

Przez dwa dni udało się zagrać 5 bardzo fajnych bitew i O TO CHODZIŁO! Moja wesoła ekipa na grzybkach stawała w polu kolejno przeciwko (i) absolutnie przepięknie wymalowanym demonom Nurgla, (ii) dzielnym krasnoludzkim obrońcom z 3 armatami, (iii)  Nurglowej bunkro – hordzie Putridów (chyba moja najbardziej emocjonująca i wyrównana bitwa – remis w scenariuszu i moja mała przegrana 70 małymi punktami – które ważyły się absolutnie do ostatniej chwili!), (iv) wściekłej hordzie skaveńskich Plague Monków (którzy zdjęli Stonehorna już w swojej pierwszej turze – jego najszybsza śmierć na tym turnieju) i wreszcie (v) przeciwko Nieśmiertelnemu Złu Papy Nurgla!

Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI dla wszystkich moich przeciwników za fajne i pouczające bitwy!

Poniżej "wspomnień czar" - czyli kilka fotek (jakość średnia – klimatyczne światło nie sprzyjało cykaniu komórką):

 





























 

sobota, 13 maja 2017

Arachnarok / Gargantula

Gigantyczny wredny pająk, pokryty młodymi wrednymi pajączkami... I wrednymi goblinami... Sieci i szczątki przekąsek tego monstrum na podstawce... Mega model!

Zakupiony parę lat temu, odleżał swoje i doczekał się rozjaśnienia kolorów i bejcy...

Sklejony na oryginalnej, prostokątnej podstawce - na potrzeby AoA wystartuje w najbliższym turnieju w Modlinie. Goblinów mam na wiadra i wciąż mnie trzymają, więc sklecę też armię do ewentualnego wykorzystani w 9th Age.



 
Trzeba czerpać garściami z klimatu fantasy póki mnie trzyma, bo czuję, że już za chwilę nastapi gwałtowny powrót do Wh 40 000 ;-)
 
 
 

niedziela, 7 maja 2017

Goblińska majówka

Długi, polski weekend spędzaliśmy z dzieciakami na ziemi chełmińskiej. Hotel, plac zabaw, kucyki, plac zabaw, kucyki, jedzenie, plac zabaw... Ale w gustownej skrzynce narzędziowej pojechały też ze mną farbki i trochę "wydobytych z szafy". Padło na garść goblinów - metale i plastiki z rożnych edycji. No i trzema wieczorami, przy latarce z komórki:




Schemat:

Skóra: Loren Forest + Camo Green
Szaty: czarny podkład + Hoeth Blue
No i bejca palisander

Goblinów jeszcze sporo - może coś z tego będzie...

Na 28/29 zapisałem się na turniej w Age of Sigmar. Goblinki nie widziały bitwy od lat. Za te 3 tygodnie dziarsko wymaszerują :-)