Od jakiegoś czasu chodził za mną pomysł na projekt "Ocalić od zapomnienia" - dać starym, wręcz przedpotopowym modelom na powrót na bitewny stół. Wszystkie modele albo moje (które nigdy nie doczekały się godnego popaćkania) lub kupione w paskudnym stanie na allegro.
W pierwszym ruchu udało się wyczyścić ze starej farby / wyremontować / skonwertować:
- Lord of Khorne on Juggernaut (stary metal, starczyło umyć i od nowa pomalować);
- 10 x Khorne Berzerkers (antyczne plastkowego klony - dostały rzeźnicze topory łańcuchowe od Kromlecha i wskoczyły na 32 mm Kromlechowe podstwki)
- 2 x antyczny rhino (no tu bez kilograma szpachli się nie obyło)
wszystko w bejcowym malowaniu World Eaters :-)
Cudeńka, klimacik czuć pełną piersią:D
OdpowiedzUsuńJak na bejcę, to znakomity efekt: malowanie bardzo równe i schludne. Podobają mi się :)
OdpowiedzUsuń