niedziela, 1 października 2017

Nadciąga renegacka gwardia

Wczorajszy marudzący wpis wpędził mnie w lekkie wyrzuty sumienia. Wczoraj wieczorem siadłem więc do farbek i trafiło mnie pacynkowe natchnienie - szybki schemat kolorystyczny, który idealnie trafił w moje wyobrażenie renegackich gwardzistów:

1) Saddle brown (vallejo) przetarty Cadian fleshtone
2) yellow green (vallejo)
3) buty itp. rozwodniony rhinox hide
4) Liberon palisander :-)

W jeden wieczór i godzinę poranka pomalowały się cztery podstawki moździerzy:

  


 
a kolejne renegackie posiłki - w drodze:
 
 
 
 

2 komentarze:

  1. Jeśli to rzeczywiście zrobione w jeden wieczór - to czapki z głów! Świetne tempo i równie dobry efekt końcowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam tempo, a schemat bardzo przyjemny. Zawsze chciałem mieć renegacką gwardię, super to wygląda.

    OdpowiedzUsuń