Jako, że z góry było wiadome, iż nie dotrwam do końca rozgrywki przypadła mi w udziale misja odwrotu z centrum pola walki - więc spora część mojej armii przez większość rozgrywki pomykała marszem ubezpieczonym w kolumnie :-)
Bój był zażarty a zabawa przednia! Jednocześnie rozgrywka uświadomiła mi dobitnie , że nie znam zasad gry w 7 edycję! Trzeba więc domalować grywalną armię, odczekać na 8 edycję (jedno z drugim pewnie pokryje się czasowo) i wrócić do aktywnej i regularnej gry w pacynki w 30 lub 40 milenium!
o rzeszek! Toć to epicka rozgrywka!
OdpowiedzUsuńZawsze mi się podobało jak się ustawia Baneblade'a obok zwykłych czołgów :)
OdpowiedzUsuńTakie epickie bitwy to ja rozumiem! =)
OdpowiedzUsuńAleż napaćkane na tym stole:-) ale wygląda epicko!
OdpowiedzUsuń